Ślub Uli i Daniela

Zgodnie z obietnicą, przychodzę do Was z drugim postem w ciągu jednego dnia. Ostatnie dni były dość pracowite, dawno moja domowa produkcja nie wypuściła tyle "towarów" w tak niedługim czasie. A będzie jeszcze więcej - w kolejce do opublikowania czeka następnych kilka prac, podobnie zresztą wygląda moja kartkowa "to-do list". Wszystkim się podzielę!

A tymczasem, zerknijcie na kopertówkę, którą - zapewne z jakimś miłym wkładem - otrzymali wczoraj, w dniu swojego ślubu, Ula i Daniel.

Styl tej kopertówki różni się od stylu większości moich prac - nie jest tak kwiecisty i ozdób innego rodzaju też jakby mniej. Siedziałam i myślałam, co i gdzie by tu jeszcze wcisnąć, ale skończyło się inaczej i przyznaję - podoba mi się! Miał być szary papier - i jest, miało być hipstersko - tu ciężko mi ocenić, ale na wszelki wypadek (i na swoją obronę) użyłam do napisu czcionki HipstaPlease...