Podobno tzw. "sezon ślubny" trwa od początku czerwca do końca września. Może i tak, sama wpisuję się w tę statystykę. Jeśli to prawda, to... jestem przygotowana!
Wycinanki, kartkowanie, zdjęcia, uwiecznianie miłych chwil i wrażeń na papierze to mój sposób na czas wolny, kiedy wracam do domu od innego biurka, przy którym zajmuję się innymi papierami :)
Zależy mi, żeby w moich pracach widać było zaangażowanie, żeby były unikatowe, żeby trafiały w serce i przynosiły obdarowanym same dobre skojarzenia oraz stanowiły miłą pamiątkę.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz