Retrospekcja II - wianki po sąsiedzku

Jeszcze przed Świętami, ja i moje szanowne Sąsiadki, przekształciłyśmy słomę w piękną świąteczną dekorację. Szczegóły w fotoreportażu (!) poniżej:

Półprodukt wyjściowy (nie wiem, skąd na stole alkohol i słodycze!):

Pracowałyśmy ciężko, jednak nie na tyle, aby nie zauważyć wycelowanego w nas obiektywu (nadal nie wiem, co czekoladki i ta pyszna domowa nalewka tam robią)...
  Dumny zespół projektowy prezentował się (i swoje dzieła) tak:
Aga

Monika... i kot Kofi


 i ja!
 ...oraz mój wianek w pełnej okazałości:


Na koniec obowiązkowo zdjęcia grupowe:

 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz